Nie wiem, jak powiedzieć dzieciom o poronieniach

Smutna kobieta siedząca na sofie w salonie, myśląca

Zdjęcie:

„mamo, moja przyjaciółka Emily miała młodszego brata, ale stało się coś złego i zmarł.”

mój sześcioletni syn dostarczył tę informację pewnej nocy przed snem. Chwytając się, jak odpowiedzieć, jedyne, o czym mogłem pomyśleć, to: „Och. To bardzo smutne.

„Nie wiedzą, czy to był chłopiec, czy dziewczynka, ponieważ dziecko umarło, zanim mogło urosnąć, ale Emily chce braciszka.”

Reklama

wystarczyło jeszcze kilka takich wypowiedzi, żeby uświadomić sobie, że mój Syn mówił, że mama jego przyjaciela poroniła. Nie użyłam tego słowa, ale wyjaśniłam mu, że czasami dzieci nie rosną i ciąża się kończy. Powiedziałam mu, że zdarza się to wielu mamom i to bardzo smutne, ale zwykle mogą mieć kolejne dziecko.

„zapytał. I moja zdolność do bycia obiektywnym w moim wyjaśnieniu jakby upadła. Wszystko, co mogłem powiedzieć, to: „tak, to prawda. Kiedyś o tym porozmawiamy.”

nigdy w życiu nie byłam tak wdzięczna za spanie.

przed narodzinami moich synów miałam trzy poronienia i dużo o tym rozmawiałam z lekarzami, mężem i przyjaciółmi. Pisałam nawet o tym, mając nadzieję, że moje doświadczenia mogą rezonować i oferować pocieszenie innym kobietom, które również poniosły stratę.

przez lata mówienie i pisanie o moim poronieniu dało mi perspektywę i pomogło wyleczyć się z emocjonalnej straty, podobnie jak możliwość urodzenia dwójki zdrowych dzieci. Ale teraz, gdy moje dzieci są wystarczająco duże, by zastanawiać się, skąd się biorą dzieci, okazuje się, że o wiele trudniej jest wyjaśnić ciąże—i dzieci-które przegrałam z dziećmi, które mogłam mieć.

Reklama

na przykład mój starszy syn ma teraz osiem lat i nie jest tak ciekawy dzieci i narodzin, jak jego młodszy brat. Jest szczególnie wrażliwy na temat śmierci i prosi, aby nie mówić o tym, gdy tylko się pojawi.

podobnie, nie może znieść myśli, że ktoś cierpi, więc nawet historia jego własnych narodzin powoduje, że potrząsa głową i mówi: „nie mówmy o tym.”On wie i jest dumny z tego, że to On uczynił mnie matką. To rozróżnienie jest czymś, o czym mówimy w jego urodziny i Dzień Matki, a za każdym razem, gdy chce, aby przypomniano mu, jak cenny jest dla mnie.

nie wyjaśniłam starszemu synowi, że to moje tęczowe dziecko, które przyszło po trzech porażkach. Ale pewnego dnia to zrobię i myślę, że ucieszy go to, że wie, co to znaczy.

to dla mnie słodko-gorzka prawda, bo spędziłam z nim tyle ciąży, obawiając się kolejnej straty. Kiedy dotarłam do drugiego trymestru bez utraty go, wciąż nie mogłam uwierzyć, że mogę zostać matką.

teraz mu tego nie mówię. Wiem, że nie jest gotowy, by to wiedzieć i szczerze mówiąc, nie jestem gotowy, by mu to wyjaśnić. Myślałam, że mam już za sobą smutek po poronieniu-tak jak każda kobieta może to znieść, przynajmniej-ale proste pytanie mojego najmłodszego syna i pęd emocji, który nastąpił, daj mi znać, że wciąż mam pewne nierozwiązane uczucia do przetworzenia.

Reklama

ale w przeciwieństwie do mojego starszego syna, mój najmłodszy jest ciekawy wszystkiego, co dotyczy dzieci i staje się rodziną. Wiedziałam, że nadejdzie czas, kiedy będę musiała tłumaczyć nie tylko ciążę i poród, ale także poronienie. To, że poruszył ten temat, było niespodzianką, na którą nie byłam przygotowana, a teraz, gdy rozumie podstawy, czym jest poronienie, wiem, że wkrótce o tym porozmawiamy.

zacząłem budować listę książek, które obejmują utratę ciąży i smutek, więc mam nadzieję, że użyję cudzych słów, gdy moje własne słowa Mnie zawodzą. Wiem, że nadejdzie dzień, kiedy moi synowie zapytają mnie o starsze rodzeństwo, które nigdy się nie urodziło I będę musiała znaleźć sposób na wyjaśnienie tego, co rozumiem w teorii, ale nie w moim sercu—gdzie emocje są nadal, i zawsze mogą być, trochę surowe.

wydaje się to niemożliwe, ale czasami zapominam, że byłam w ciąży pięć razy.

pięć pozytywnych testów ciążowych, trzy z nich nigdy nie miały być. Czas zatarł wspomnienia szoku i żalu, ale to jak cios w brzuch, gdy proste pytanie sprawia, że wszystko wraca.

zastanawiam się, jak wyglądałyby te dzieci i jak zmieniłyby moje życie i dodały do naszej rodziny. Jestem wdzięczny za moją czteroosobową rodzinę, zwłaszcza, że powiedziano mi, że moje szanse na poczęcie i noszenie dziecka Na termin były mniejsze niż pięć procent.

Reklama

po trzech porażkach obdarzyła mnie Podwójna tęcza: dwoje zdrowych dzieci urodzonych w odstępie niespełna dwóch lat. Nikt, a już na pewno nie ja, nie wyobrażał sobie, że będę takim szczęściarzem. Ale nie mogę przestać się zastanawiać, co mogło być i jest to ścieżka, którą będę musiał ponownie wędrować pewnego dnia z moimi dwoma chłopcami.

z wiekiem mam nadzieję, że zrozumieją wszystko, przez co przeszłam, aby zostać ich matką. Ale przede wszystkim chcę się upewnić, że wiedzą, że są kochani tym bardziej z tego powodu.

poronienie i utrata ciąży: przyczyny, leczenie i badania
utrata ciąży i poronienie grupy wsparcia i wydarzenia

Reklama

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.