Slutty Food Blog

Slutty Food Blog

w ramach moich noworocznych postanowień na 2017 r.chciałbym co tydzień tworzyć jeden nowy przepis. Ostatnio byłem w jakiejś rutynie kulinarnej-kreatywność umknęła mi, dzięki stresowi przeprowadzki i remontu domu-i szukam inspiracji i nowych potraw do obślinięcia.

mam w domu ten 3-calowy segregator pełen przepisów. Nie żartuj. Trzy cale. Pełny. Niektóre z tych przepisów sięgają około 16 lat, kiedy mieszkaliśmy w Spokane i właśnie uczyłem się gotować. Mam jakiś program do książki kucharskiej na moim komputerze, gdzie można podłączyć przepis i dostarczy Ci informacji o wartościach odżywczych dla przepisu. Można było wydrukować całą stronę, a ja wpisywałam wszystkie przepisy, które znalazłam w starożytnym Internecie w tamtych czasach i je wydrukowałam. Nie mam pojęcia, skąd się wzięło wiele z tych przepisów. Więc nie mogę ich uznać za własne. Wiele z nich zrobiłem wcześniej, i mam naprawdę tylko przechowywane przepisy lubię i przepisy, których nie zrobiłem jeszcze w tym segregatorze.

nie powinno dziwić, że około 85% przepisów w tym segregatorze to przepisy, których jeszcze nie zrobiłam. #lazyaf #orbusyaf # imnotsure

segregator podzielony jest na sekcje – wołowina, kurczak, wieprzowina, makaron, warzywa, napoje, słodycze i różne. Każda sekcja ma również folder, a w każdym folderze znajdują się wszystkie przepisy, które wyrwałem z czasopism przez lata. Food Network, Real Simple, Bon Appetit, Saveur, Jedzenie i wino … mnóstwo przepisów. Podczas przerwy świątecznej siedziałem na kanapie w rzadkim momencie lenistwa, przeglądając stos czasopism, które musiałem przeczytać, zanim je rzuciłem, i oczywiście wyrwałem kilka przepisów, i powiedziałem hej, dlaczego ciągle je wyrywam? Nigdy nie robię tych przepisów. Zawsze robię te same śmierdzące przepisy w kółko i w kółko. Stąd pomysł na tę rezolucję!

pierwszy, który wybrałem, musiał być przepis na przytulne jedzenie, bo zgadnij, co ludzie, wczoraj było 15 stopni na zewnątrz. Tak, ludzie, 15 stopni zamarzania. Mój nowy / stary dom robi się bardzo zimny i dowiaduję się, że ogrzewanie listwy przypodłogowej jest w zasadzie bezużyteczne, chyba że podkręcisz je do 80+ stopni. Więc chciałem ugotować coś, co uruchomi mój piekarnik i ogrzeje nas od środka.

jakiś czas temu, kiedy zaczynałem na Pintereście, znalazłem przepis na makaron z serem naśladującym J. Alexandra. J. Alexander ’ s to restauracja, w której byłam w Chicago z moimi przyjaciółmi Liz i Sarą na babskim wieczorze. Zostawiliśmy mężów w domu z dziećmi-mieli pizzę i trochę whiskey, przebraliśmy się i poszliśmy do ładnej restauracji, aby wypchnąć sobie twarze wszystkimi zdzirowatymi potrawami. Myślę, że pamiętam, jak zamawiałem naprawdę pyszny gorący dip szpinakowy, makaron z serem i stek. Pamiętam, jak makaron z serem mnie strącił. Więc kiedy przeglądałem Pinteresta jakiś czas później i natknąłem się na przepis na naśladownictwo, po prostu musiałem go zrobić. Więc go przypiąłem. I jakiś czas po tym oznaczyłem go jako przepis, który chciałem zrobić „wkrótce”, więc skopiowałem go do dokumentu programu Word z 5634 innymi i wydrukowałem. Wsadziłem go do segregatora. A potem nie udało się. # lazyaf # orbusyaf # stillnotsure

zrobiłem szybkie wyszukiwanie w Google, aby dowiedzieć się, z której strony pochodzi ten przepis, a ta, która wygląda najbardziej jak ta, którą wydrukowałem, znajduje się tutaj, ale nadal nie jest dokładnie taka sama. Top 3 Wyniki wyszukiwania są różne przepisy. Może spróbuję innych przed końcem roku. 🙂

w każdym razie, oto moje przemyślenia na temat oryginalnego przepisu:

?Oryginalny przepis wymaga kilku kostek bulionowych z kurczaka, których nie jestem fanem. Uważam, że bulion jest dość słony. Jestem wrażliwy na bardzo słone potrawy. Więc pominąłem bulionówkę od razu.

?Wyeliminowałem też cukier. Myślę, że dodajemy cukier do przepisów wiele razy, kiedy nie musimy. Nie mogę powiedzieć, ile razy widziałem przepis na sos pomidorowy, który ma dodać cukier do „równowagi”. Posmakuję przed i po i nie posmakuję różnicy. Nie potrzebujemy już cukru w naszych ciałach, więc to też wyeliminowałem.

?Jest krok w oryginalnym przepisie, gdzie należy wrzucić odsączony makaron z oliwą z oliwek i sokiem z cytryny przed dodaniem go do sosu serowego. Właściwie zadałem sobie trud kupowania cytryny, wyciskania z niej świeżego soku, odmierzania i dodawania do małej miseczki z odmierzoną oliwą z oliwek, a potem zapomniałem o tym kroku. Z perspektywy czasu, to może być dobrze, że zapomniałem o tym kroku. Myślę, że to tylko spowodowałoby sos serowy, aby oddzielić trochę więcej podczas pieczenia. Więc nieumyślnie o tym pominąłem.

?Przepis wzywa do sera Gruyere i zaleca używanie pół zwykłego Gruyere i pół wędzonego Gruyere. Szukałem wędzonego Gruyere i nie mogłem go znaleźć w żadnym z moich sklepów spożywczych. Chciałbym, bo myślę, że to by podniosło ten poziom! Prawdopodobnie spróbuję tego przepisu ponownie z wędzonym Gruyere!

?Uwielbiałem gruby, soczysty, aksamitny-ness bazy sosu serowego, zanim dodałem do niego rozdrobniony ser. Mogę użyć tej bazy na inne przepisy makaron z serem, które wymyślę sam.

Mając to wszystko na uwadze i bez zbędnych ceregieli, oto przepis, który przygotowałem!