współczująca Dyscyplina: radzenie sobie z trudnymi uczniami
jeśli jesteś zmęczony codziennymi negatywnymi zachowaniami uczniów, nie jesteś sam—w rzeczywistości jesteś mocno w centrum doświadczenia przeciętnego nauczyciela. Mimo to zarządzanie trudnymi zachowaniami uczniów w końcu wysysa energię od większości nauczycieli, bez względu na to, jak utalentowani lub doświadczeni są.
nauczyciele, którzy robią to na dłuższą metę i nadal kochają uczyć 15 lub 20 lat później, mają pewne cechy wspólne. Na przykład, oni:
- masz i wiesz, jak korzystać z wielu skutecznych narzędzi do interweniowania w złe zachowanie uczniów.
- wczuj się w zgniłe doświadczenia, z którymi dzieci muszą mieć do czynienia poza klasą, jeśli działają w klasie.
- nie pozwól, aby ich to dopadło, gdy mają złe dni lub złe chwile z dziećmi.
- Nie postrzegaj siebie jako niepowodzenia, gdy uczeń nie odnosi sukcesu lub zmienia swoje zachowanie.
więc jak możemy pomóc naszym najbardziej wymagającym uczniom, nie wyczerpując się całkowicie?
po pierwsze, rozważ to: uczniowie w naszych klasach, którzy są najbardziej uciążliwi i konsekwentnie dokonują złych wyborów zachowania, nauczyli się, że dorośli nie są godni zaufania. Wierzą, że w końcu wszyscy dorośli ostatecznie ich porzucą lub wykorzystają. To porzucenie lub znęcanie się może być raczej emocjonalne niż fizyczne, ale dla tych uczniów jest to ciężko poznana prawda.
mimo to, w głębi duszy, mają nadzieję, że jest wyjątek-dorosły, który potraktuje ich z szacunkiem, pociągnie do odpowiedzialności mocno, ale delikatnie, i nigdy się z nich nie zrezygnuje, bez względu na okropne rzeczy, które zrobią lub powiedzą. Sprawdzają nas na zajęciach. W ten sposób zbierają dowody, obserwują, zauważają, jak reagujemy. Przekierowujemy ich zachowanie w sposób spokojny, bezpieczny i uporządkowany-zdajemy test!
ale już to przerabiali. Każdy dorosły może przejść jeden test. Więc testują ponownie. I znowu zdajemy. Ale oni wiedzą lepiej. Poznali wielu dorosłych, którzy mogą wytrzymać, przechodząc te testy przez miesiące, ale w końcu zawsze rozczarują. Więc uczniowie zachowują się coraz gorzej. Muszą nas złamać, zanim my ich złamiemy. I często tak jest.
jesteśmy tylko ludźmi i w obliczu tak przedłużającego się ataku negatywnych zachowań, które pogarszają się z czasem bez względu na to, jak bezpieczni, zorganizowani i konsekwentni jesteśmy, bez względu na konsekwencje, których używamy, w końcu poddajemy się. W końcu jesteśmy wyczerpani. A ponieważ nie otrzymujemy niczego od ucznia, a zatem nie mamy nic do pokazania za cały nasz wysiłek, zaczynamy mieć pretensje do ucznia. Potem podnosimy ręce i mówimy:” nie można do niego dotrzeć „albo” musi się ze mną spotkać w połowie drogi „albo” zaprowadziłam go do wody, ale to od niego zależy, czy się napije.”To wszystko jest równoznaczne z poddaniem się, porzuceniem, a uczeń o tym wie.
może i tak się z nimi dogadujemy, ale serca w tym nie tkwią. Nie wierzymy, że mogą się zmienić, a nawet, że chcą się zmienić. Pod koniec roku staną się czyimś problemem. A teraz jesteśmy tylko kolejną statystyką w ich rosnącym zbiorze dowodów przeciwko dorosłym.
współczująca odpowiedzialność
kiedy staramy się przez cały rok, ale nie jesteśmy w stanie dotrzeć lub pomóc konkretnemu uczniowi, to nie jest porażka. Porażka jest wtedy, gdy przestajemy troszczyć się o uczniów i przestać próbować im pomagać.
większość z nas rutynowo inwestuje ogromne ilości energii w naszych najbardziej wymagających uczniów, więcej niż jest zdrowe lub zrównoważone. Chodzi o to, że nie musimy się wyczerpywać, aby zachować opiekę lub próbować dotrzeć do ucznia. Po prostu musimy w nich wierzyć, chcieć im pomóc i ciągle oferować im wybór, aby robić lepiej. I musimy im w jakiś sposób przekazać, że będziemy przy nich, bez względu na to, jakie decyzje podejmą, ponieważ bardziej zależy nam na nich niż na ich postępach w nauce.
jednocześnie nie pozwalamy im ślizgać się. Ciągle ponosimy odpowiedzialność za ich zachowanie. Nawet konsekwencje braku zgodności lub buntu można podać z miejsca wewnętrznej empatii, będąc jednocześnie stanowczym i konsekwentnym. Jest różnica między dawaniem konsekwencji, które nauczą ich dokonywania lepszych wyborów, a dawaniem konsekwencji, ponieważ mamy dość ich zachowań i chcemy ich karać za utrudnianie nam życia.
musimy trzymać ich delikatnie, ale stanowczo odpowiedzialni za ich zachowanie. I musimy ciągle wierzyć, że mogą nauczyć się być stosowni i zaangażowani, nawet jeśli wszystkie dowody są przeciwne.
Włączanie napisów
zachowanie współczucia podczas rozliczania trudnych uczniów jest jednak łatwiej powiedzieć niż zrobić. Oto strategia, która pomogła mi i pomogła wielu nauczycielom, z którymi pracowałem przez lata.
wyobraź sobie, że wszyscy twoi uczniowie mają niewidoczne napisy biegnące przed nimi, które komunikują DOROSŁYM w ich życiu to, czego naprawdę potrzebują. Wszystko inne-nonsens, który wychodzi z ich ust i ciał podczas trudnych interakcji-to tylko hałas, zakłócenia, które mają przeszkadzać nam w czytaniu i reagowaniu na ich podtytuł.
w miarę możliwości staraj się ignorować hałas i reagować na podtytuł. Na przykład student może krzyczeć: „To jest głupie! Dlaczego musimy to robić?”podczas gdy jej podtytuł może powiedzieć:” to dla mnie trudne. Pomóż mi odnieść sukces i pozwól mi zachować twarz.”Jeśli uda mi się znaleźć podtytuł zamiast tracić spokój i podnosić głos i pouczać ucznia o braku szacunku i niewłaściwym języku, mogę odpowiedzieć bardziej współczująco. Mogę powiedzieć: „tak. Wiem, że to trudne i czasami trudne rzeczy wydają się niepotrzebne i chcemy ich uniknąć. Ale Jestem tu, by pomóc. Rozwiążmy to.”
często zaskoczył mnie wybuch ucznia lub opór. Kiedy tak się dzieje, trudniej jest mi zachować spokój na tyle, aby pamiętać o szukaniu podtytułu, zwłaszcza jeśli czuję się osobiście zaatakowany. Kiedy nie mam czasu lub energii, aby dowiedzieć się, co może być podtytuł, dodaję domyślny podtytuł, taki jak ” proszę mi pomóc „lub” nie poddawaj się „lub” co mogę teraz zrobić, aby zachowywać się lepiej?”Każdy z nich pomaga mi zachować spokój i produktywnie reagować na ich złe zachowanie, zamiast niechcący eskalować konfrontację.
pamiętaj, moim podstawowym założeniem jest to, że wybuchy studenckie są testami do zaliczenia, a nie okazywaniem braku szacunku. W związku z tym nie jest to osobiste; jest to wołanie o pomoc.
pokonywanie oporu
przez lata opracowałem technikę, która pomaga mi, gdy uczniowie konfrontują się ze mną lub stawiają mi opór w chwilach dyscyplinarnych. Ta sześciostopniowa technika działała dla mnie tak często i w tak wielu sytuacjach, zarówno jako rodzic, jak i nauczyciel, że w końcu zacząłem dzielić się nią z innymi nauczycielami—i oto, zadziałała również dla nich.
to działa tak. Kiedy Proszę ucznia o zrobienie czegoś (lub zaprzestanie robienia czegoś), a on lub ona opiera się na irracjonalnym poziomie, robię następujące czynności:
- Opór uczniów jest naturalny lub normalny. Jest to również test. Mogę zdać test, będąc bezpiecznym, uporządkowanym i konsekwentnym. Student chce, żebym zdała test.
- Miękkie Oczy, Miękki Głos. Aby być bezpiecznym podczas tej konfrontacji, muszę być spokojny. Ten spokój musi być wyrażony zarówno w mowie, jak i w mowie ciała. Jeśli skoncentruję się na utrzymywaniu miękkich lub neutralnych mięśni wokół oczu, mój głos będzie naturalnie podążał za nim. To fizjologiczna niemożność posiadania krawędzi w głosie, jeśli mięśnie wokół oczu są miękkie!
- Student musi być jasne, że on lub ona ma wybór, aby zrobić to, o co Proszę lub nadal opierać się. Wyrażam się jasno mówiąc: „masz teraz wybór. Możesz wybrać (zastosować się do żądania), a następnie (dobra konsekwencja) nastąpi lub możesz wybrać (nie zastosować się do żądania), a następnie (negatywna konsekwencja) nastąpi.”Niezależnie od wyboru, istnieje konsekwencja. Ale konieczne jest, aby uczeń zrozumiał, że to jego wybór, jak ta interakcja trwa, jak się kończy i czy konsekwencja jest pozytywna czy negatywna.
- uszanuj dokonany wybór. To, czy uczeń zdecyduje się podporządkować, czy nadal się opierać, nie jest osobiste. Nie jestem atakowany ani lekceważony. To tylko test.
- daj konsekwencję. Jeśli uczeń zdecyduje się zastosować, zarabia pozytywną konsekwencją zakończenia konfrontacji i przywrócenia równowagi. Jeśli on lub ona zdecyduje się na argumentację lub opór, wcześniej stwierdzona negatywna konsekwencja zostaje uruchomiona i przechodzimy do kroku 6.
- Jeśli po zaoferowaniu jasnego spokojnego wyboru, uczeń nadal nie zdecyduje się na to, otrzymuje negatywną konsekwencję (z kroku 5). A teraz zaproponuję mu nowy wybór z bardziej niewygodnymi konsekwencjami. Będę to robić do czasu, aż w końcu się spełni. Jeśli tak się nie stanie, zostanie on tymczasowo usunięty z interakcji lub klasy.
pamiętaj, że opór, brak szacunku i konfrontacja w ogóle są tylko testami. Zmagający się nauczyciele czasami wierzą, że szacunek jest czymś, co powinno być im automatycznie przyznawane, ponieważ są dorosłymi autorytetami w pokoju, a nie czymś, na co muszą zarobić poprzez serię interakcji w czasie. Lub, z perspektywy ucznia, seria testów zdanych w czasie.
wzrost wewnętrzny i zewnętrzny
zastanawiałem się, dlaczego niektórzy uczniowie nigdy nie przestali mnie testować, nawet jeśli byłem bezpieczny, zorganizowany i spójny przez miesiące. Potem, w moim piątym roku nauczania liceum, trudny uczeń z poprzedniego roku przyszedł do mojego pokoju z wizytą. Rozmawialiśmy przez kilka minut i zanim odwrócił się do wyjścia powiedział: „Wiesz, jesteś naprawdę dobrym nauczycielem. Jesteś najlepszym nauczycielem, jakiego miałem.”
zaniemówiłam. To był uczeń, który był konsekwentnie konfrontacyjny, szorstki, niefrasobliwy i niestosowny w mojej klasie. Pomimo moich starań, nigdy nie wykazał najmniejszej poprawy w swoim zachowaniu lub jego postępach w nauce. Oblał mój kurs i musiał go powtórzyć w szkole letniej. Jak mógłbym być, w jego oczach, „dobrym nauczycielem?”
wtedy po raz pierwszy zrozumiałem, że to, że uczniowie nie zmieniają się na zewnątrz (zachowanie), nie oznacza, że nie zmieniają się wewnątrz (wiara). Niektóre dzieci walczą całe życie z tym, że nie mogą ufać DOROSŁYM. Niektóre dzieci muszą doświadczyć więcej niż jednego roku konsekwentnej, kochającej odpowiedzialności, aby internalizować zaufanie. Naprawdę nigdy nie wiemy, w jaki sposób wpływamy na najtwardszych uczniów w środku, ale możemy założyć, że najlepiej o nich … że pracują nad tym, nawet przy całkowitym braku jakiegokolwiek zewnętrznego dowodu.