niezależne położne: dlaczego nie stać nas na ich utratę
w lutym 2009 roku urodziłam w domu drugie dziecko. Nie miałam pojęcia, jak ucztowałam na naleśnikach post-partum (nie z łożyska) i zastanawiałam się, czy w pełni zrealizować swój plan porodu („martini po porodzie”), że jestem w obecności zagrożonego gatunku. Albo, że gdybym zrobił to samo w październiku tego roku, przestępstwo miałoby miejsce. Widzi pan, uczęszczała do mnie niezależna położna (IM).
IM jest w pełni wykwalifikowaną, często niezwykle doświadczoną położną, która mogła pracować dla NFZ, ale teraz pracuje dla siebie. Jest samozatrudniona i płacisz za jej usługi: za pełną opiekę to około 2500 zł, które mogą być płatne w ratach. Kobiety korzystają z komunikatora, jeśli chcą zagwarantować opiekę indywidualną, mieć wszystkie wizyty przedporodowe w domu lub jeśli nie mają ochoty kłócić się ze szpitalem o narodziny swojego wyboru.
to była moja motywacja. Ponad 40 lat i po wcześniejszym cesarskim cięciu, zostałem sklasyfikowany jako wysoki poziom ryzyka. Podobnie jak wiele kobiet, które szukają IMs, chciałem być postrzegany jako indywidualny przypadek, a nie poprzez uniwersalną politykę NHS. Chciałem mieć otwarte opcje, a nie walczyć o nie.
ale od października 2013 r. wszystko to się zmieni, gdy wejdzie w życie nowa dyrektywa UE. Problemem jest ubezpieczenie. Obecnie IMs działają bez ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej i robią to od lat. Położne NFZ są ubezpieczone przez swoich pracodawców. Jeśli coś pójdzie nie tak, a komunikator zaniedbuje, możesz pozwać położną-a ona ryzykuje utratę domu.
nowa dyrektywa uczyni nielegalnym wykonywanie zawodu bez ubezpieczenia przez każdego pracownika służby zdrowia. Większość ma pracodawców, ale ci, którzy są samozatrudnieni, jak IMs, zostaną w ziemi niczyjej.
IMs nie może uzyskać ubezpieczenia, ponieważ nikt ich nie ubezpieczy. Nie dlatego, że są bardziej ryzykowne niż jakakolwiek inna położna, ale dlatego, że wszystkie dane kiedykolwiek przedstawione firmom ubezpieczeniowym nie oddzielają opieki położniczej, nie mówiąc już o opiece IM; łączy w sobie wszystkie zaniedbania macierzyńskie, w tym położniczą (często najbardziej ryzykowną) opiekę, a składki, jeśli można je znaleźć, byłyby wygórowane.
wszystkie niezależne położne, z którymi rozmawiałem, mówią, że chcą być ubezpieczone, ale nie mogą znaleźć ubezpieczenia. Rząd, mimo że David Cameron nazywa IMs „złotym standardem”, wydaje się alarmująco nieświadomy sytuacji, w jakiej znajdują się IMs, lub wpływu ich potencjalnego upadku. Niektóre z nich miały do czynienia z naturalnymi narodzinami bliźniaków lub pośladków, których coraz bardziej ostrożna NHS ma tendencję do unikania. Jest dokument konsultacyjny w sprawie nowych przepisów, które każdy może skomentować przed 17 maja oraz petycja w sprawie pomocy w zapewnieniu przystępnych cenowo ubezpieczeń komercyjnych dla IMs na epetitions.direct.gov.uk
bez ubezpieczenia, od października IMs będzie wyjęty spod prawa i bezrobotny. Jeśli ktoś odwiedza rodzącą kobietę, grozi oskarżeniem. IMS obawiają się, że kobiety, które są zbyt przestraszone, aby przejść przez NHS, będą zmuszone do rodzenia w samotności.
chociaż obecnie w Wielkiej Brytanii jest około 170 IMs, kobiety, Na które uczęszczają, wynoszą kilka tysięcy. Dotyczy to również kobiet takich jak ja, które za drugim razem doświadczyły przemiany. Nie można lekceważyć skutków pozytywnego porodu.
ale to nie ma znaczenia, bo mamy mnóstwo położnych, prawda? Niezupełnie. W styczniu Royal College of Midwives (RCM) opublikował oświadczenie o „ogromnym niedoborze” położnych i o tym, jak usługi położnicze były w „punkcie krytycznym”.
obecnie istnieje 2,500 nowych miejsc dla studentów położnictwa w Anglii każdego roku, i są one nad subskrybowane. Popularność dramatu BBC Call the Midwife spowodowała wzrost zainteresowania studiowaniem położnictwa. „Są absolutnie masy ludzi, którzy chcą być położnymi, liczby są szalone” – mówi Cathy Warwick, dyrektor naczelny RCM. Ale nie ma pracy dla nich wszystkich, gdy się kwalifikują. „Brakuje nam 5000 położnych w Anglii” – mówi Warwick. „I nie mamy dla nich pracy. Nie ma funduszy.”Nowo wykwalifikowane położne czekają, aż osoby na stanowiskach albo umrą, albo przejdą na emeryturę. „To sytuacja z butami martwego człowieka” – mówi Warwick.
to prawo kobiety do porodu, którego chce, prawda? Chociaż kobieta ma prawo rodzić w domu, a położna NHS ma prawny obowiązek opieki nad nią, szpitale mogą powiedzieć kobietom, że nie popierają wyboru porodu. Można to uzasadnić na przykład brakiem wystarczającej liczby położnych, aby wziąć udział w porodzie domowym, lub tym, że pula porodowa w szpitalu nie jest bezpłatna. Nic z tego nie daje spokojnego zaufania, którego kobieta potrzebuje, aby mieć pozytywne doświadczenia porodowe, co może być powodem, dla którego jedna na pięć kobiet nie czuje się wspierana przez NHS podczas ciąży i porodu, wynika z badań opublikowanych przez RCM.
w zeszłym miesiącu Szpital w Irlandii złożył wniosek o nakaz wykonania cesarskiego cięcia na kobiecie, która odmawiała wykonania operacji. Była spóźniona (jak oba moje dzieci były), a ponieważ miała wcześniejsze cesarskie cięcie, chciała spróbować porodu pochwy. W końcu kobieta poddała się i wyraziła zgodę, zanim została do tego zmuszona.
bez wsparcia niezależnej położnej ta kobieta mogłaby być mną. Pewnego dnia, to może być każda z naszych córek.
aby skomentować dokument konsultacyjny, odwiedź Stronę: bit.ly/10MSSEq
aby podpisać petycję odwiedź: bit.ly/VSAXhm
{{topLeft}}
{{bottomLeft}}
{{topRight}}
{{bottomRight}}
{{/goalExceededMarkerPercentage}}
{{/ticker}}
{{heading}}
{{#paragraphs}}
{{.}}
{{/paragrafy}} {{highlightedText}}
{{#choiceCards}}
{{/choiceCards}}
- Udostępnij na Facebooku
- Udostępnij na Twitterze
- Udostępnij przez e-mail
- Udostępnij na LinkedIn
- Udostępnij na WhatsApp
- Udostępnij na Messenger