5 Signs That a Man is Ready for Marriage – the Art of Living Well
wiele słyszymy o małżeństwach, które zawodzą, mężczyznach, którzy nie mogą się zaangażować i zamieszaniu, jakim ulegają kobiety, próbując ocenić status ich związku. Więc skąd kobieta wie, kiedy mężczyzna jest gotowy do małżeństwa? A skąd człowiek może wiedzieć, że sam? Czytaj dalej, aby dowiedzieć się, moje pięć ważnych znaków, że człowiek jest gotowy do ostatecznego długoterminowego zobowiązania sakramentu małżeństwa.
1) porzucił swoje złe nawyki
pewnym znakiem, że mężczyzna jest gotowy do małżeństwa, jest to, że porzucił swoje złe nawyki. Św. Paweł wyjaśnia, że jest to naturalny proces dojrzewania, który należy przejść, gdy mówi: „Kiedy byłem dzieckiem, mówiłem jak dziecko, myślałem jak dziecko, rozumowałem jak dziecko; kiedy stałem się mężczyzną, porzuciłem dziecinne drogi.”(1 Koryntian 13: 11).
mężczyzna gotowy do małżeństwa nie może zabrać ze sobą swoich chłopięcych dróg do powołania. Dojrzewanie musi nastąpić.
zanim mój brat się ożenił, miał znaczny nawyk picia. Nie był zły w piciu, nie rozwinęło się to do stopnia alkoholizmu, ale kiedy się zakochał i ożenił, prawie przestał pić całkowicie. Uznał, że był to nawyk, którego nie mógł wprowadzić do małżeństwa. Nie sądzę, że jest coś złego w piciu od czasu do czasu piwa lub kieliszka wina, ale historia mojego brata jest wyraźnym przykładem, że kiedy mężczyzna przyjął nowy związek i oddał się całkowicie kobiecie, jego stare chłopięce nawyki muszą zniknąć.
2) strzegł swoich uczuć
byłem ostatnio na imprezie, gdzie było wielu wybitnych mężczyzn i ich rodziny w pokoju. Było dużo nawiązywania kontaktów i mieszania się, a pary były przenoszone do przodu i przedstawiane sobie nawzajem. Czasami bardzo uderzająca i piękna kobieta była podnoszona do przodu, i to właśnie w tym momencie zauważyłem coś bardzo interesującego w reakcji mężczyzn. W momencie spotkania z nią mężczyźni w pokoju delikatnie odwracali oczy, aby nie wpatrywali się w piękną kobietę. Nie wiem na pewno, ale podejrzewam, że mężczyźni uznają, że ich żony obok mogą się zastanawiać:
” czy on na nią patrzy?! Co on o niej myśli?”
mężowie byli wrażliwi, we właściwy sposób, na to, co ich żony mogą myśleć i czuć, i subtelnie nadawali im pierwszeństwo przed wymaganiami interakcji społecznej. Jest to mały, ale wymowny przykład, że kiedy mężczyzna naprawdę się zaangażował i zakochał się w kobiecie, nie powinien już mieć błądzącego oka. Pieśń Pieśni ładnie to odbija, gdy odwołuje się do tego, że serce jest jak zamknięty ogród. Werset brzmi: „ogród zamknięty, fontanna zapieczętowana.”(Pieśń Salomona 4:12). Kiedy mężczyzna angażuje się w małżeństwo, nie powinien interesować się innymi kobietami, powinno być poczucie zamknięcia jego serca i strzeżenia jego serca przed pokusą odejścia od kobiet, które kocha.
3) jest gotów przyjąć nową tożsamość
kiedy mężczyzna wychodzi za mąż, nie tylko zdobywa żonę, ale także przyjmuje powołanie męża i ojca. Jest to wyraźna zmiana w stosunku do jego starego życia, całkowite przyjęcie nowej tożsamości. Tak więc człowiek, który jest gotowy do małżeństwa, jest również gotów całkowicie przyjąć tę nową tożsamość.
ta nowa tożsamość ma pewien autorytet, autorytet ojca. Ten autorytet poświadcza miłość, o której mówi św. Paweł w liście do Efezjan: „mężowie, Miłujcie żony wasze, tak jak Chrystus umiłował kościół i oddał się za niego, aby go uświęcić…i bez skazy.”(Ep 5,25-27). Człowiek gotowy do małżeństwa jest gotowy stać się podobnym do Chrystusa i złożyć swoje życie za żonę w taki sam sposób, w jaki Chrystus złożył swoje życie za Kościół.
4) ma poczucie misji
kiedy mężczyzna wychodzi za mąż, nawet cel jego pracy i jego praca ewoluuje. Jego kariera nie jest już tylko o nim. Nie chodzi już tylko o ambicję, rozwój kariery czy to, co zaspokaja jego ego. Zamiast tego rozwija się głębsze poczucie dostarczania. Możemy tu ponownie zobaczyć znaczenie cytatu z Efezjan. Mąż nie jest tylko „głową rodziny”. On nie włada nim nad swoją żoną, ale zamiast tego ma poczucie służby, nową misję, która ma chronić i służyć swojej oblubienicy i przynieść życie na świat. To poczucie misji nawiązuje do klasycznego pojęcia rycerskiego rycerza, który zdobywa damę i podróżuje daleko, aby zabić smok, który ją dręczy. W prawdziwym życiu ten rodzaj wielkiej misji jest destylowany w służbie codziennego życia, ale wymaga postawy, która jest nie mniej ważna niż mity i legendy ochronnej męskości. Jest to postawa, która jest ważną cechą każdego człowieka, który jest gotowy do zawarcia małżeństwa.
5) Jego miłość staje się bezwarunkowa
mężczyzna zbliżający się do małżeństwa nie powinien stawiać warunków narzeczonej. Nie powinien mieć postawy „będę cię kochał, poślubię cię tylko wtedy, gdy osiągniesz te standardy lub zyskasz te cechy, które ja wyznaczam”.
oczywiście rozeznanie musi mieć miejsce. Para musi wiedzieć, czy są powołani do małżeństwa i czy są powołani do małżeństwa ze sobą. Ale gdy zobowiązanie zostało podjęte w związku, powinno być poczucie, że mężczyzna powinien kochać kobietę taką, jaka jest. Paradoksalnie jest to droga do prawdziwego wzrostu. Wzrastamy w tym sensie, że jesteśmy kochani. Tej bezwarunkowej miłości nie można osiągnąć w pojedynkę. Opiera się na bezwarunkowej miłości Jezusa Chrystusa. W liście do Rzymian 5: 8 jest napisane: „Bóg objawia swoją miłość do nas w tym, że gdy byliśmy jeszcze grzesznikami, Chrystus umarł za nas.”Nawet w naszym grzechu Chrystus czyni ten pierwszy krok, przychodzi do nas, najpierw nas kocha. To jest ta bezwarunkowa miłość, którą mąż jest wezwany do replikacji wobec żony. Jest to odbicie miłości i miłosierdzia Chrystusa między mężem i żoną, które chcemy zobaczyć w związku. Oczywiście, jest to ważna cecha zdrowego związku, że mąż i żona mogą wyzywać się nawzajem i wzywać się nawzajem, gdy jest to słuszne.
ale najważniejsze jest to, że każdy małżonek kocha drugiego takiego, jaki jest. To jest to, czego kobieta naprawdę musi szukać w mężu: kogoś, kto pokocha ją za to, kim jest, a nie przekształci ją w projekt.
człowiek gotowy do małżeństwa pozna miłość i miłosierdzie Boga we własnym życiu i będzie gotów powtórzyć to wobec małżonka. Kiedy wchodzimy w małżeństwo, wchodzimy w nasze powołanie! A celem tego powołania jest doprowadzenie siebie i współmałżonka do nieba. Wszystkie te cechy, o których mowa, są drogą do świętości: są drogą do nieba i zawsze powinniśmy trzymać ten cel przed naszym wzrokiem.